Proszę wyłącz adblocka. Staram się, by reklamy nie przeszkadzały w czytaniu strony...

sobota, 26 marca 2016

Tuning samochodu, czyli poprawiamy jego wygląd i właściwości jezdne + bonus

O tuningu silnika pisałem w poprzedniej części. Załóżmy, że masz już mocniejszy silnik i skrzynię. Teraz trzeba zadbać o resztę samochodu.



Hamulce



Szybszy samochód trzeba skuteczniej zatrzymać. W przypadku niewielkiego przyrostu mocy wystarczy wymienić tarcze i klocki. Z tym że od razu zainwestujmy w tarcze wiercone i sportowe klocki. Taki zabieg już poprawi hamowanie samochodu. A w przypadku większego przyrostu mocy? Cóż - tu także nie jesteśmy bezsilni. Twój model samochodu posiada najczęściej wiele odmian silnikowych. Te mocniejsze mają z reguły większe tarcze. Wystarczy zaopatrzyć się w zestaw do przekładki, czyli tarcze, klocki i zaciski i problem z głowy. W przypadku, gdy masz hamulce bębnowe na tylnej osi - warto wymienić je na hamulce tarczowe. Powyższa uwaga nie dotyczy aut z USA z lat 70., bowiem wtedy producenci uważali, że hamulce bębnowe z tyłu są OK, nawet przy 400-konnych silnikach. Zobacz, czy Twój model wychodził z tarczami na tyle i kup zestaw, dzięki któremu będziesz mógł dokonać takiej modyfikacji. Zadbaj o hamulce, bo jak mawiają tunerzy - rozpędzić samochód to nie problem. Gorzej go zatrzymać.

Większe felgi


Inwestując w większe hamulce istnieje spore prawdopodobieństwo, że nowe zaciski nie zmieszczą się w naszych felgach. Zatem musimy kupić nowe, większe. Jednak dobierajmy felgi z głową. Nie za szerokie (by nie wystawały poza obrys auta, chyba że zastosowaliśmy zestawy poszerzające karoserię). Pamiętajmy o właściwym ET, by nie osadzić felg za głęboko. No i najważniejsze - pamiętajmy, by po zmianie kół nie zmienił się obwód opony. Czyli im większa felga, tym mniejszy profil opony. Należy dobrać koło poprzez odpowiednie tabele po to, by po wymianie nie przekłamywał prędkościomierz.

Zawieszenie


Warto także usztywnić nieco zawieszenie. Seryjne zawieszenie jest zawsze kompromisem pomiędzy komfortem a sportowym prowadzeniem auta. Po zwiększeniu mocy najczęściej zapominamy o kompromisach i kładziemy auto na glebę. Sportowe twardsze sprężyny, które obniżają samochód, twardsze amortyzatory. Oczywiście wszystko robimy z umiarem. Nie wolno przeginać i kłaść auta milimetry nad asfalt, bo wtedy samochód staje się niepraktyczny w codziennym użytkowaniu.


Dość fajnym rozwiązaniem jest zawieszenie gwintowane. Co to takiego? To regulowane zawieszenie, pozwalające obniżyć auto na tor oraz podnieść do codziennego użytkowania.


Bardzo często oryginalne gumy wahaczy zastępuje się poliuretanami. To postępowanie zwiększa sztywność samochodu poprzez zniwelowanie luzów, jakie ma guma. Zawieszenie jest skręcone na sztywno, co zdecydowanie poprawia prowadzenie pojazdu.


Kończąc temat zawieszenia wypada wspomnieć o rozpórkach. Jest to kawał pręta, który łączy kielichy amortyzatorów jednej osi. Co ona robi? Generalnie usztywnia karoserię oraz powoduje, że na karoserię działają mniejsze siły wynikające z jazdy utwardzonym samochodem. Po utwardzeniu i obniżeniu samochodu - element obowiązkowy. Dzięki niemu unikniemy rozsypania się kielichów i przedwczesnego zużycia konstrukcji samochodu.


Ospojlerowanie

Z reguły służy do dekoracji, ale przydaje się podczas naprawdę szybkiej jazdy na torze. Powoduje dociśnięcie samochodu do jezdni, dzięki czemu możemy uzyskać lepsze czasy okrążenia (szybciej wchodzimy w zakręt i samochód się lepiej prowadzi). Jednak gdy samochód wykorzystujemy tylko do jazdy miejskiej - spojlery tylko ładnie wyglądają, bo niczemu nie służą. Jednak powiedz sobie szczerze - czym byłby stuningowany samochód bez porządnego skrzydła na klapie bagażnika?


Air Ride

Przy tuningu wizualnym warto wspomnieć o Air Ride. Co to takiego? To zawieszenie pneumatyczne, które pozwala nam dość wygodnie podróżować samochodem, a po dojechaniu na miejsce, czyli na jakiś auto show, pozwala nam bezstresowo położyć samochód na ziemi. Jak działa Air Ride?


Generalnie to zawieszenie możemy traktować w charakterze ciekawostki oraz przyszpanowania kładącym się samochodem, bo niczemu innemu ono nie służy, a już na pewno nie powinno się go stosować jako zamiennik oryginalnego zawieszenia po tuningu mechanicznym pojazdu.


Neony i inne świetlne cuda

Używanie neonów i stroboskopów jest nielegalne. Tak samo jak zastępowanie żarówek pseudo ksenonami. Za takie postępowanie można pożegnać się z dowodem rejestracyjnym. Czy możemy montować takie rzeczy w aucie? Oczywiście, że możemy, ale pod warunkiem, że samochód dojeżdża na wystawy lub zloty na lawecie (możemy dojechać na kołach pod warunkiem, że mamy to cholerstwo wyłączone), a poruszamy się po terenie zlotu na zamkniętych drogach. I chcemy nim zabłysnąć na wystawie lub zlocie. Wtedy nasza inwencja może być nieograniczona!


Artykuł napisałem dla Joe Monster

Bonus tylko dla czytelników tej strony!


Ostatnio bardzo modnym trendem w tuningu stało się Hella Flush. Co to takiego? Pokrótce to gleba do samej ziemi. Wyznacznikiem tego trendu jest takie obniżenie samochodu, by koło szczelnie wypełniało nadkole. Najlepsi robią tak, że pomiędzy nadkolem a kołem jest kilka milimetrów luzu. Co to ma na celu? Nie wiem. Chyba tylko zrobienie samochodu totalnie niepraktycznym. No, ale o gustach się nie dyskutuje. Masz samochód obniżony, jeździsz powoli obawiając się o każdy kamień na drodze. Jak to się mówi - albo styl, albo wygoda.


Wraz ze wzrostem popularności stylu Hella Flush popularność zdobyły jeszcze dwie inne rzeczy. Pierwszą z nich jest naciąg. O co chodzi? Ano zakładamy na felgę za wąską oponę naciągając ją, by wyglądała jak balon. Rant felgi musi obowiązkowo wystawać. Najładniej wyglądają naciągnięte opony mające ochronę rantu felgi. Jak dla mnie ani to ładne, ani praktyczne. No, ale i tak jak masz ekstremalnie obniżony samochód za szybko nie jeździsz, więc czy opona będzie węższa niż standardowa, czy nie nie robi różnicy. Poniżej film z naciągania opony na felgę.


Ponieważ szerokie felgi to podstawa, a ostatnio modne stały się felgi stalowe malowane w fantazyjne kolory, to bardzo poszukiwane stały się warsztaty świadczące usługi poszerzania stali. Oto film pokazujący pracę jednego z takich warsztatów, czyli jak poszerza się felgę stalową na którą potem możemy naciągnąć oponę.


O ostatnią rzeczą, jaka przyszła wraz z Hella Flush to popularne negatywy. O co chodzi? Pokrótce chodzi o kąt pochylenia koła. W idealnym przypadku płaszczyzna koła równoległa do kierunku jazdy powinna być prostopadła do podłoża. Jeśli jednak koło osadzone zostało tak, że dolna krawędź koła odchyla się na zewnątrz, a górna kieruje się ku osi pojazdu, mówimy, że mamy ujemny kąt pochylenia koła, czyli negatyw. Moda wzięła się z zawodów driftingowych, gdzie negatyw jest pożądany, gdyż stabilizuje tor jazdy w poślizgu. Jeśli chodzi o samochody do jazdy na co dzień producenci ustawiają koła tak, by miały zerowy kąt pochylenia. Odstępstwem od tej normy są samochody z zawieszeniem wielowahaczowym, które mają fabrycznie ustawiony delikatny negatyw i to nie jest nic złego. Tak po prostu jest. Negatyw jaki ustawiają tunerzy zjada opony. Wycierają się one na krawędziach, bo tak musi być. Dlatego też robi się z oponami to, co opisałem powyżej. Dzięki ich naciągowi opona jest w kształcie balona i dzielniej znowu negatyw. Też się wyciera, ale nie po 10 000 km, a po 15 000 km (liczby wziąłem przykładowo, generalnie opona naciągnięta na zawieszeniu z negatywem żyje ponoć o 30% dłużej, ale i tak sporo krócej niż opona na zawieszeniu standardowym). No i jedna ważna rzecz - negatyw pomaga jeszcze bardziej spasować koła z nadkolem...


Czy jest jakiś styl tuningu, który mi się podoba? Nie wiem, ja auta robię według uznania. Bardzo podoba mi się US look, z obrysówkami. Nie wiem czemu, ale auta z obrysówkami wyglądają kozacko i koniec i kropka.


6 komentarzy:

  1. Witam, fajny artykuł ale mogłeś coś dodać o przyciemnianiu szyb. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie - pominąłem sprawę. Ale zrobię o tym arta :) Tylko będę musiał jakieś swoje auto okleić.

      Usuń
    2. To fajnie że będzie taki artykuł :) Może jeszcze o systemie audio. Robicie fajną robotę :) Pozdrawiam ;)

      Usuń
  2. Gratki za stronkę. Rozwijaj się :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. "jak mawiają tunerzy - rozpędzić samochód to nie problem. Gorzej go zatrzymać."
    A ja jestem odmiennego zdania. Samochód zatrzymać bardzo łatwo. Cała filozofia polega na tym żeby zrobić to w jednym kawałku ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. 55 year-old Accountant I Danielle Monroe, hailing from Lacombe enjoys watching movies like "Legend of Hell House, The" and Hooping. Took a trip to Historic City of Sucre and drives a MX-6. witryna internetowa

    OdpowiedzUsuń

Proszę komentować artykuły. Proszę nie robić wycieczek osobistych do innych komentujących. Proszę nie reklamować swoich stron w komentarzach. Takie komentarze będą usuwane, a nagminne niestosowanie się do próśb spowoduje zaostrzenie dodawania komentarzy.